1. Miód
Mój numer jeden we wspieraniu odporności to miód. Pomimo dużej zawartości cukru jest on doskonałym produktem, który polecam szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Zawiera substancje o działaniu antybiotycznym oraz potas, wapń, magnez, żelazo i cynk. Miody, które są szczególnie polecane w okresie przeziębień to miód faceliowy, spadziowy iglasty, akacjowy, gryczany i oczywiście lipowy. Wszystkie te miody oddziałują także korzystnie na układ krążenia, gryczany pomaga w walce z anemią, akacjowy i spadziowy wspomagają pracę przewodu pokarmowego, a lipowy łagodzi stres. Pamiętajmy jednak aby miodu nie podgrzewać powyżej 40 stopni, bowiem traci swoje cenne właściwości. Miód niestety jest produktem, który często uczula, dlatego u dzieci podajemy go powyżej pierwszego roku życia i z rozwagą. 2. Naturalne antybiotyki - czosnek i cebula. Te dwa warzywa to prawdziwe naturalne antybiotyki. Świetnie sprawdzają się w profilaktyce, ale także w leczeniu kaszlu np. w postaci syropu z cebuli, oczywiście z miodem. Świeży czosnek bogaty jest w allicynę, która wykazuje właściwości bakteriobójcze. Regularne spożywanie czosnku korzystnie wpływa również na układ krążenia, obniża ciśnienie krwi i obniża poziom cholesterolu we krwi. Najlepiej jadać czosnek na surowo lub po krótkim gotowaniu. Ważne jest, aby przed poddaniem go obróbce cieplnej przecisnąć przez praskę lub pokroić i odczekać około 15 minut, po czym dopiero dodać do potrawy. Wówczas zawarta w nim allicyna nie ulega rozpadowi i zachowuje swoje właściwości. Cebula z kolei zawiera spore ilości witaminy C, działa napotnie i łagodzi nieżyt nosa. 3. Kasze, które wracają na nasze stoły jesienią i zimą to prawdziwa bomba składników mineralnych! Najlepiej wybierać grube kasze, takie jak gryczana (niepalona), owsiana, orkiszowa, jęczmienna wiejska czy pęczak. Kasza jaglana idealna jest dla przeziębionych, ponieważ pomaga pozbyć się nadmiaru śluzu. Grube kasze to bardzo dobre źródło witamin z grupy B, błonnika pokarmowego, żelaza, magnezu, cynku, które wspierają odporność. Dodajemy je do rozgrzewających zup oraz do mięsa, do sałatek, a kaszę jaglaną do śniadania na słodko czy do deserów. 4. Owoce bogate w witaminę C, takie jak acerola, aronia, czarny bez, rokitnik czy dzika róża doskonale wspierają osłabiony układ immunologiczny. Acerola jest owocem o największej zawartości witaminy C spośród wszystkich owoców świata. W 100 gramach owoców znajduje się 4500 mg witaminy C, czyli tyle co w jednym kilogramie cytryn. Oprócz tego jest źródłem beta-karotenu, wapnia, fosforu, żelaza, witamin z grupy B oraz flawonoidów. Nasza polska dzika róża, aronia czy czarny bez to także bardzo dobre źródło tych składników odżywczych. Sok z owoców rokitnika zawiera także sporo witaminy K, która działa przeciwkrwotocznie oraz witaminy E i A. Witamina A odżywia grasicę, w której dojrzewają białe krwinki, czyli ciała odpornościowe. 5. Kiszonki - to także cenne źródło witaminy C, zwłaszcza teraz kiedy wybór świeżych warzyw i owoców został nieco ograniczony. Wybierając kiszoną kapustę dostarczymy sobie witamin z grupy B, witaminę K oraz potas, wapń, żelazo i cynk. Ogórki kiszone z kolei zawierają więcej magnezu. Pamiętajmy także o piciu soków z kiszonej kapusty czy z kiszonych buraków. Spożywając kiszonki dostarczamy do naszych jelit „dobre” bakterie probiotyczne, które wspierają odporność organizmu. A jeśli mamy w domu małego Niejadka, podając kiszonki poprawiamy apetyt Malucha. 6. Probiotyki to właśnie wspomniane „dobre” bakterie probiotyczne, które zasiedlają nasze jelita. Poprawiają one trawienie, pozwalają szybciej pozbyć się toksyn z organizmu, działają odkwaszająco i wspomagają walkę z grzybicami, a przede wszystkim poprawiają odporność organizmu. Bakterie probiotyczne kolonizują jelita, gdzie walczą z bakteriami chorobotwórczymi i chronią błonę śluzową jelita przed wnikaniem drobnoustrojów do krwiobiegu. Probiotyki znajdziemy przede wszystkim w mlecznych napojach fermentowanych, takich jak jogurt, kefir czy maślanka, ale również właśnie w kiszonkach czy sokach z kiszonych warzyw. Warto wykorzystywać tak zwane zakwaski, czyli startery do własnego wyrobu jogurtów. Jest ich kilka rodzajów, można je dobrać odpowiednio od potrzeb danego organizmu. 7. Oleje bogate w nienasycone kwasy tłuszczowe NNKT z rodziny omega-3, takie jak olej lniany, rydzowy, olej rzepakowy czy oliwa z oliwek to także nasi sprzymierzeńcy w walce z przeziębieniami. Kwasy tłuszczowe omega-3 działają silnie przeciwzapalnie, natomiast omega-6 działają prozapalnie, pobudzają do wydzielania prostaglandyn, pobudzając układ odpornościowy. Bardzo ważny jest stosunek kwasów tłuszczowych omega-3 do omega-6, który powinien wynosić 2:1. Takim stosunkiem charakteryzują się olej lniany i rydzowy. Zawierają one najwięcej kwasów tłuszczowych omega-3. Warto skupić się na mało znanym oleju rydzowym, czyli z lnianki. Jest to olej o delikatnym, lekko korzenno-orzechowym smaku. Był bardzo znany w Polsce do lat 50-tych XX wieku, potem zapomniany, powoli powraca do łask. Jak wspomniałam, cechuje się korzystnym stosunkiem kwasów omega-3 do omega-6, zawiera także jednonienasycone kwasy tłuszczowe, sterole, witaminę E, A, z grupy B oraz lecytynę. Olej z lnianki świetnie obniża poziom cholesterolu, przyspiesza gojenie ran, odleżyn, oparzeń i owrzodzeń oraz łagodzi objawy atopowego zapalenia skóry, uelastycznia skórę, reguluje poziom glukozy we krwi i oczywiście wpływa na odporność. 8. Ryby będące dobrym źródłem wspomnianych nienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3 oraz witaminy D także doskonale chronią nas przed chorobami. Szczególnie polecane są ryby morskie, takie jak halibut, łosoś, śledź, makrela, sardynki i szprotki. Zawarta w nich witamina D pobudza aktywność białych krwinek, które wychwytują drobnoustroje. Witamina D ma działanie plejotropowe, czyli wielokierunkowe. Obniża ryzyko osteoporozy, bierze czynny udział we wnikaniu wapnia do kości, obniża ryzyko niektórych nowotworów, cukrzycy typu 1, pomaga uporać się z atopowym zapaleniem skóry i innymi chorobami autoimmunologicznymi. 9. Orzechy, pestki i nasiona bogate w cynk, selen, żelazo, NNKT, takie jak pestki dyni, nasiona słonecznika, orzechy brazylijskie, nerkowce, migdały też nie pozostają obojętne na walkę z chorobotwórczymi patogenami. Prowadzone badania wykazały, że cynk, żelazo i selen zwiększają liczbę przeciwciał i hamują rozwój drobnoustrojów. Selen zawarty w orzechach brazylijskich, mięsie, owocach morza i nasionach roślin strączkowych to silny przeciwutleniacz, który pomaga pozbyć się szkodliwych wolnych rodników. Pestki dyni bogate w cynk są idealne dla mężczyzn, bowiem chronią przed rakiem prostaty i poprawiają płodność. 10. Imbir i kurkuma - na tej liście ostatnie, jednak nie mniej wartościowe niż poprzednie produkty. Imbir działa rozgrzewająco, dlatego dodajemy go do zimowych herbatek. Badania naukowe potwierdzają jego przeciwbakteryjne i przeciwwirusowe właściwości, a nawet przeciwzapalne. Pomaga szybciej uporać się z przeziębieniem, łagodzi stany zapalne stawów, ułatwia trawienie, działa przeciwobrzękowo, moczopędnie. Ważna informacja dla przyszłych mam - imbir pomaga zwalczać poranne nudności. Podobne właściwości ma także kurkuma, która działa silnie przeciwzapalnie i oczyszczająco, przeciwnowotworowo oraz odmładzająco. Katarzyna Maciejewska Dietetyk / Edukator Żywieniowy
0 Komentarze
Odpowiedz |
Archiwa
Maj 2017
Kategorie
Wszystkie
|